Będziemy znów wędrować tym ciepłym wybrzeżem
gdzie dawne słowa drgają w fazie morskich fal
a muszle przechowały imię
najpiękniejszej z wysp
Wieczorami morze wyciszy przyboje
by sprzymierzyć się z nami
w nieprzespanych snach
a zapach tamaryszku napłynie
jak szczęście odzyskane w łzach
Powrócimy późno z dalekiej wyprawy
ty w gwarnej tawernie pić będziesz rakiję
ja - mocne cocktaile z twoich spojrzeń
naszych szeptów i zazdrosnych krzyków mew
ijg