za cmentarną bramą
podchodzę do drzewa
cofa się
dotykam kory
nie poruszy oddech
ciężkiej płyty na grobie
chociaż litery nadały jej imiona
jedyne
czytam
jakby to były słowa
błędnie użyte
bezpowrotnie
nadaremna każda moc
drzewo znad grobu
odprowadza mnie do bramy
zamyka się
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz