środa, 25 marca 2015
Melodramat wiosenny
to było dawno w czas milczenia
pomiędzy mną a tamtą skałą
złożone ręce znak wytchnienia
i twoje oczy ponad ziemią
i twoje serce jakieś inne
jak gdyby było nie z tej zimy
jak gdybym wczoraj je poznała
ponad wątpliwość bez przyczyny
bez dobra prawdy i koloru
wiosna już wtedy nie zakwitła
nie ukoiła żadnej myśli
do łkania duszy mej przywykła
ijg
niedziela, 1 marca 2015
ROZMYSŁY
Po tamtej stronie jasność nie zazna zmierzchu
wieczorny chłód nie przyjdzie po spiekotę dnia
drzewa nie zaszumią szumem umarłej topoli
a przestraszone wróble zamilkną na balkonie
Tam słowa zawsze i nigdy tyle samo znaczą
już nie ma pytań ani wątpliwości
nikt nie zadaje sobie trudu poznania i bólu
i każdy nawet o niczym wie wszystko
Tego nas uczą wielkie filozofie
zajęte dualizmem co jest i co będzie
w nieskończoności obiecują wieczność
a boga wieszają jak gruszkę na wierzbie
Więc my jak przystało na wygnańców raju
codziennie z dumą przy porannej kawie
wracamy stęsknieni do myśli o tym
co jest i amen
ijg
wieczorny chłód nie przyjdzie po spiekotę dnia
drzewa nie zaszumią szumem umarłej topoli
a przestraszone wróble zamilkną na balkonie
Tam słowa zawsze i nigdy tyle samo znaczą
już nie ma pytań ani wątpliwości
nikt nie zadaje sobie trudu poznania i bólu
i każdy nawet o niczym wie wszystko
Tego nas uczą wielkie filozofie
zajęte dualizmem co jest i co będzie
w nieskończoności obiecują wieczność
a boga wieszają jak gruszkę na wierzbie
Więc my jak przystało na wygnańców raju
codziennie z dumą przy porannej kawie
wracamy stęsknieni do myśli o tym
co jest i amen
ijg
Subskrybuj:
Posty (Atom)