środa, 1 kwietnia 2015

Przed Wielkanocą



................................... Pamięci Mojej Matki

zapach kadzidła i białych lilii przy ołtarzu
odgłos kroków na kamiennej posadzce
pusta ambona i milczący święci na freskach
ciemne dębowe ławy
przez dwa wieki siadywali na nich twoi krewni

ekskluzywna przestrzeń przyjmuje cię jak swoją
dawny czas ludową chustą
owija ci głowę
a zabytkowy konfesjonał
ta firma ubezpieczeniowa zachęca do
wyznania win i odkupienia szans

obchodzisz kościół porządkiem stacji drogi krzyżowej
przy każdej zatrzymuje cię jakieś wspomnienie o
Matce
jej odpowiedź na pytanie księdza : - Nie, ona nie.
Ja za nią i dla niej chodzę do kościoła.

Przyklękasz przed głównym ołtarzem
aby z pokorą przyjąć zapamiętane słowa
kurpiowskiej przyśpiewki : - Jus ty nie nasa, córuś, nie nasa.

wychodzisz podniesiona na duchu
wrócisz tu zawsze

ijg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz