Mojej Matce
wyzbierane kłosy puste
wymłócone pełne
ziarna na przemiał
zmęczone dłonie zniosły urodzaj
pustki i pełni
teraz złożone w gest modlitewny
a dawniej gniewny
odpoczywają
zanim odejdziesz
zaczerpnij nimi raz jeszcze
jak żywą wodę
pustkę i pełnię
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz