[świat przyhamował]
kiedy skończyliśmy rozmowę
odłożyłam telefon i poszłam do kuchni
w zlewie niepozmywane naczynia
czajnik gwizdał już z minutę
połówka wczorajszego pomidora na talerzu
dwie cebule spadły na podłogę
i nagle zobaczyłam że jest to dobre
i wszystko jest
na swoim miejscu
a świat przyhamował i szarpnął jak tramwaj
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz