potrzebna jest pewność nawet bez umiaru
przez złoty środek najlichszego źdźbła
przenika jej barwa i nieustępliwość
ujmująca dłoń w obłej rękawiczce
z gracją arystokratki wchodzącej na szafot
pozdrawia zgromadzoną wokół tłuszczę
pozostanie podziw po wiek wieków
jak słowa jeszcze chwileczkę panie kacie
gdy ostatnie spojrzenie omija gilotynę
wysoko pod niebo już po tamtej stronie
ulecą z pewnością wylęknione ptaki
jej nieskazitelnie białą szyję zaleje krew
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz