piątek, 11 stycznia 2019

ŚWIATŁO

tego światła jakby za wiele
na drugiej szalce przeważa cień
staruszka odmierza z namysłem
jeszcze kilka luksów

przyglądam się oczarowana
wierzę w jej uczciwość
podziwiam kupiecki zmysł

siateczką zmarszczek podtrzymuje twarz
rzadkie siwe włosy upięła w koczek
bo już nie chce by rozsypywał je wiatr

ale w oczach ma wciąż złote promienie
z uśmiechu młodej dziewczyny
kiedy spogląda na mnie i pyta
czy nie razi panią południowe słońce ?

odpowiadam jej uśmiechem bo to jedyny dialekt
w którym możemy się porozumiewać

ijg

Barcelona, wrzesień 2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz