jak blady świt na nocy obręb
ta czułość nie ma już znaczenia
odcienie giną lęk opada
powraca godność zatracenia
bo to jest przymus i rozwaga
jak mętny wykręt w czas niedobry
głęboki namysł nad czeluścią
szeroki uśmiech z tyłu głowy
ach to nieprawda butne łgarstwo
zwykłe ćwiczenie na wytrwałość
na dzielność kuraż i hart ducha
na wiarę w brzask lepszego jutra
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz