wszystko jak wyśnione gdzie więc szukać baśni
szeherezada z przyjaciółmi w tawernie
sączy wino i słucha ich miłosnych opowieści
nie szczędzi pochwał za każde zmyślenie
poprawia styl mimochodem jakby od niechcenia
pomaga plątać wątki uzupełnia treści
młody sindbad turban zawiązał na głowie
ściska jej drobną dłoń i zagląda w oczy
jak czynią wszyscy kochankowie
ona odwraca się i patrzy na morze
szepcze sprzeniewierzyłam na tę fikcję
tysiąc nocy została mi już tylko jedna
ale ta ostatnia będzie prawdziwa
nim się skończy zanim błysną zorze
wepnę ci moją perłę w turban
a potem zaszlocham że z tobą odpływa
sindbad zbladł skłonił się i wyszedł
żegnała go rankiem stojąc na brzegu
a z nią tysiąc nocy w ciemnym szeregu
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz