nie myśl że tak łatwo do tych dni przywyknąć
to już obce miasto
na wieży zegar bije nie nasze godziny
nie spotykam cię przypadkiem na żadnej ulicy
w kawiarni przez pomyłkę zamawiam dwie kawy
kelner bez zdziwienia przynosi mi
jedną
A wszystko jak próba przecenionej magii
wyśmiewanych guseł nieodparty czar
ujmowanie w dłonie nierozumnej głowy
by pomóc jej wartko potoczyć się
w piach
wieczór utratą narasta w ciszy
ten straceniec i leń podpowiada słowa
nie dla mnie ta otchłań
nie dla mnie twój cień
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz