środa, 27 września 2017
Celebra jesienna
cisza zapadła w czerwień jarzębin
bose drzewa wdziały szkaplerze z mgieł
zbliża się pora oczarowania
pątnicy już widzą w oddali chram
to obraz święta i wybaczenia
moc przemijania i epifanii
w porozrzucanych ryngrafach liści
w zimnych koronach wystygłych pni
my na kolanach idźmy jak dawniej
chodzili wyznawcy do świętych miejsc
czcijmy przemiany
oddajmy pokłon ikonie jesieni
zawierzmy jej
ijg
niedziela, 24 września 2017
Chryzantemy
uzgodnijmy złocenia chryzantem
w każdym płatku domalujmy zmierzch
to są kwiaty upragnionej ciszy
wyjaśnieniem niesionej po świt
każdą chwilę otulmy w milczenie
w jego modły podniesionych rąk
oczy mgłami zasnute zbyt senne
niech odpoczną za granicą łez
będzie radość rozkwitłych stokrotek
kiedy minie już chryzantem czas
teraz jednak czekajmy na smutek
w świecie kwiatów dopełniajmy mrok
ijg
środa, 20 września 2017
Melancholia
rdzawa proza jesiennych korzeni
wraża dyskurs w opisy pejzażu
źle się kończą rabaty nasturcji
wypadają z narracji kasztany
to sceneria nam znana od dawna
ze spacerów i rozmów wrześniowych
jak dojrzałe owoce i ptaki
już gotowi jesteśmy powrócić
teraz wreszcie rozumiem opowieść
twoich dłoni i spojrzeń niesłownych
teksty nocą pisane w brulionie
wyrzucane do kosza nad ranem
ale jeszcze próbujmy dopijać
każdą radość w pucharach aż do dna
to jest życie przed końcem fabuły
jego prawda i piękno i ból
ijg
poniedziałek, 18 września 2017
Oda do jasności
w tej krainie jasne duchy
osłaniają skrzydłami dziewczęta
tańczą z nimi kolo w portach
i na placach antycznych miast
cienie agawy opuncji i kwiatów juki
rzucają się z poszarzałych murów
na gładź morza i w jego fale
słońce zawsze jest tam przychylne
wysładza pomarańcze wyzłaca cytryny
na nektar i ambrozję dla dziewcząt i duchów
i dla ich astralnych ciał
późnym wieczorem krajobraz zasypia
amarantowe zorze zachodu
szumią morskim przybojem
przez całą noc pełen zawiści
ukryty pod tamaryszkiem na brzegu morza
czyha na jasność duch ciemności
rankiem jego upadłe czarne skrzydło
znaleźć można na plaży
złamane
ijg
niedziela, 17 września 2017
Życie
Dopóki płynę morzem
Dopóki świecę słońcem
Dopóki wieję wiatrem
Dopóty żyję
A potem zerwę się kwiatem
i odlecę ptakiem
Tak tylko umiem kochać sercem
życie
Tak chcę umierać
ijg
Adriatyk, wrzesień 2017
piątek, 8 września 2017
Tak było (wiersz rozrachunkowy)
to była miłość nie na tamte czasy
sypnych śniegów przeniewierczej sutanny
i zgrzebnych rozliczeń z każdej złotówki
to była młodość nie z tamtej epoki
ziemniaczany zacier przejrzałej idei
fermentował w kadziach fanatyzmu
to była rzeczywistość nie na miarę marzeń
poetyckich wizji w rozmowach po świt
o prawach eposu legendy i mitu
to była logika sokratejskich dialogów
i fikcja złoconych iluminacji
średniowiecznych ksiąg
takie było to życie
jego prawda
i jego miłość
ijg
sobota, 2 września 2017
Pozew jesieni
echo zimnych korytarzy nie ma wyjścia
na przejazdach skrzyżowane proste drogi
kwiaty suszą się na wietrze do sztambucha
jesień wpina już we włosy polną mysz
odrzucamy niepotrzebne mitologie
ciepło dłoni bez dotyku szybko stygnie
jarzębiny rozlewają nam alkohol
czerwień wyznań to religia mas
nie jest winny koniec lata
spadnie dziś z wokandy kilka spraw
w zawieszeniu zostawimy pajęczyny
wyrok na nich będzie matał wiatr
ijg
Subskrybuj:
Posty (Atom)