echo zimnych korytarzy nie ma wyjścia
na przejazdach skrzyżowane proste drogi
kwiaty suszą się na wietrze do sztambucha
jesień wpina już we włosy polną mysz
odrzucamy niepotrzebne mitologie
ciepło dłoni bez dotyku szybko stygnie
jarzębiny rozlewają nam alkohol
czerwień wyznań to religia mas
nie jest winny koniec lata
spadnie dziś z wokandy kilka spraw
w zawieszeniu zostawimy pajęczyny
wyrok na nich będzie matał wiatr
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz