sobota, 2 września 2017

Pozew jesieni



echo zimnych korytarzy nie ma wyjścia
na przejazdach skrzyżowane proste drogi
kwiaty suszą się na wietrze do sztambucha
jesień wpina już we włosy polną mysz

odrzucamy niepotrzebne mitologie
ciepło dłoni bez dotyku szybko stygnie
jarzębiny rozlewają nam alkohol
czerwień wyznań to religia mas

nie jest winny koniec lata
spadnie dziś z wokandy kilka spraw
w zawieszeniu zostawimy pajęczyny
wyrok na nich będzie matał wiatr



ijg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz