niedziela, 15 października 2017

Podróż



Ty wiesz że legendarne są dla mnie wieczory
ułuda przytomności powraca przynagla
strudzone oczy słabną bez władzy kolorów
na długo pod powieką zamiera anarchia

potrzebujemy ruchu wyjedźmy na dłużej
usiądziemy przed drogą jeśli czas pozwoli
z ochotą aż do świtu będziemy świadkami
milczenia niepokoju zwątpienia i lęku

przecież podróż wymaga tej nagłej odwagi
kiedy sami nad głębią jak w starym kościele
chyląc głowy przed mrokiem ze szkodą dla światła
zaglądamy do studni przeszłości bez dna

ijg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz