mam w sobie dużo wolnego miejsca
tamte pejzaże już obchodzą się beze mnie
porzuciłam je samopas na rozdrożach
wiejskie drogi same rozwijają bieżniki
niebo i słońce błyszczą w przyrodzonych barwach
na zielonych dywanach kroczą bociany
znudzone zimowym nudyzmem
drzewa odziewają się pospiesznie
brzozy na białe koszulki wkładają zielony tiul
tam byłby raj gdybym ja w nim była
ustępuję sobie miejsca
mam go zbyt wiele
stary zegar tyka czas biegnie
nie dotyka eksponatów
na stałej wystawie
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz