jest we mnie skaliste wybrzeże
często siadam na najbliższym głazie
i patrzę na morze
fale rozbijają się bryzga piana
wiatr porywa mnie i mewy
wyłamuje nam skrzydła
nie czujemy bólu ale jednak
co jakiś czas słychać nasz krzyk
latarnia morska odwraca oczy
nim nadejdzie przypływ
podnoszę się i idę plażą
muszę włączyć światło orientujące
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz