kto odważy się
by z ręką na sercu
ogrom wyrazić drobiną
a w czasach wielkiego głodu
oddzielić plewy od ziarna
słyszysz ten zew
dobiega skowytem
z dalekiej dali
spoza snu i mgieł
czasem jest blisko ziemi
na której płatki kwiatu
miąższ owocu korzenie drzewa
sprzyjając nam wyciszają ten jęk
wówczas na morskich falach odbieramy
dziecięcy śmiech świergot ptaków
oraz szum wznoszących nas wód
ponad płacz
i zgrzytanie zębów
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz