i nie zabiegaj o mnie
podaj mi chleb
zjemy razem posiłek
za oknem zmierzch
piękniejszy niż poranek
na stole wazon polnych kwiatów
i zaparzona w dzbanie herbata
ten dzień nas wymarzył
lecz oddał w obce ręce
w twojej twarzy tak wiele ze mnie
że zanikam
dookolna cisza
ponagla w nas milczenie
czasu przybywa
ijg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz